Mamy awans!

Jedziemy do Francji!

Dzisiaj jest dzień, w którym cała Polska krzyczy: jedziemy do Francji. 

W końcu po wielu latach nasza reprezentacja powstała z kolan i jesteśmy w stanie wybić się na tle innych drużyn piłkarskich11 października 2015 to dzień, w którym awansowaliśmy do rozgrywek Euro 2016 we Francji. 

Po zwycięskim meczu 2:1 z Irlandią fety nie było końca, a ja jeszcze nie do koca odetchnęłam po wczorajszym świętowaniu.

Po wielu meczach i modlitwach naszych rodaków biało-czerwoni pod wodza Adama Nawałki zajęli drugą pozycję w tabeli grupy D. O punkt lepsi byli tylko Niemcy. Do ważnych wiadomości należy na pewno ta, że w dziesięciu spotkaniach odnieśli sześć zwycięstw, trzy razy zremisowaliśmy i tylko raz przegraliśmy z mistrzami świata. 

Reprezentacja na EURO

Oczywiście nie jest to nasz pierwszy wielki turniej. Polscy piłkarze po raz trzeci w historii zagrają w finałach mistrzostw Europy. Po raz kolejny muszę powtórzyć, że jedziemy w przyszłym roku do Francji. 

 

Jedziemy wszyscy, piłkarze, kibice i ja. Nigdy w życiu nie mogłabym przegapić takiej imprezy.

Przed meczem wiedzieliśmy, że nie możemy przegrać. To było wiadomo. Cel osiągnęliśmy, po ciężkim i emocjonującym spotkaniu. Bramki dla naszej drużyny strzelili Grzegorz Krychowiak i rzecz jasna Robert Lewandowski.

Już 12 grudnia o 18:00 w Paryżu odbędzie się losowanie grup turnieju finałowego EURO 2016, gdzie poznamy naszych przeciwników.

Po wygranym miejscu na murawie rozpoczęło się wielkie szaleństwo. Wszędzie pojawiły się flagi Polski, flagi reklamowe, konfetti, szampany i nasi piłkarze w specjalnie przygotowanych koszulkach z napisem: "Vive La Pologne". Później kapitan naszej kadry podziękował kibicom i swoim kolegom, którym udało się uzyskać awans na Euro. Zapewnił także kibiców, że będą grać coraz lepiej.

Cóż to był za weekend!